czwartek, 25 lipca 2013

5.Nieoczekiwana misja.

-Tak po prostu pozwoliliście jej na misje?!-zapytał wściekły Skywalker.
Anakin był zdnemerwowany,chodził po pokoju bawił się dłońmi.W myślach powtarzał w kółko: "gdybym był w Świątyni"...
-Anakinie...spokojnie znasz Ahsokę,potrafi wykonaywać rozkazy.-doparł hologramowy Obi-Wan.
-Oczywiście,że potrafi.Ale jak?!Przecież jesteś w Radzie,mogłeś się temu sprzeciwić. 
-To nie jest takie proste.Rada uznała,że Ahsoka będzie doskonałym szpiegiem,przecież jest na jej rodzinnej planecie.Nie będzie rzucać się w oczy,złapanie tej grupy przestępczej jest teraz bardzo ważne.
Słowa byłego Mistrza wywołały u Anakina furię.Wszystkie emocje buzowały w młodym Jedi jakby miały zaraz wybuchnąć.
-A pomyślałeś o tym,że oni mogą się zorientować?-zapytał lekko się uspokajając.
-Jedi utrzymują z nią kontakt a poza tym jest tam także Shaak Ti.
Skywalker usiadł na łóżku i schylił głowę,Obi Wan westchnął ciężko i powiedział:
-Ochłoń trochę.Jak będę wiedział coś więcej to obiecuję,że pierwszy się o tym dowiesz.Nie czekając na odpowiedź rozłączył się.
Anakin nadal był zdenerwowany.Nie wiedział co ma robić.Padme wyjechała w delegacje i sama nie wiem kiedy wróci,Obi Wan i Kidt Fisto eskortują Satine,a Ahsoka jest na Shili.Korytarze Świątyni świeciły pustkami prawie po,łowa z Jedi kolejny raz rozwiązuje konflikty.
Nadal siedział na łóżku wpinając wzrok w podłogę.Po  trzech minutach postanowił,że pomedytuje.Usiadł po turecku  i powoli zamknął oczywydychając powietrze.Po dłuższej chwili ukazał mu się zamazany obraz.Nie wiedział co tam jest,tylko jakieś kolorowe plamy i...szept...dziwny szept.Ale jak na złość nic z tego nie rozumiał.Gdy skupił się bardziej ujrzał postać leżącą na ziemii.Nie wiedział kto to jest bo była zasłonięta w ciemny, turkusowy płaszcz.Nawet nie wiedział czy to on czy ona.Nagle wybuchł granat.No przynajmniej tak mu się zdawało.Zaraz po nim rozległy się krzyki w stylu: " na prawo!","rozwalmy te blaszaki!!!".A potem zagłuszone wołanie o pomoc.Gwałtownie otworzył oczy i wrócił do rzeczywistości.Co to było?Zapytał siebie w myślach.Po krótkim namyśle doszedł do wniosku,że to tylko lekka trauma po kilku dni spędzonych na froncie bez odrobiny snu.Dręczyło go tylko to,że nie widział żadnej osoby w turkusowej szacie...i to na froncie. To tylko zmęczenie.Wstał i poszedł do łazienki.Przemył twarz zimną wodą i popatrzał w lustro zastanawiając się co będzie jutro robić.Najchętniej poleciał by na Shili,pomoć Shaak Ti i Ahsoce a przy tym uspokoił by się widząc Ahsokę całą.Czując coraz większe zmęczenie położył się i wgnieniu oka pogrążył się w głeboki sen.
Znów to samo....walka.Krzyki o pomoc ładowanie broni,wydawanie rozkazów...I ta tajemnicza osoba.Ona...uciekała? Takk i to szybko,nie była wysoka, z łatwością przebiegała nad różnymi beczkami,zwierzętami a nawet ludźmi.Była bardzo dobrze wytrenowana.Co chwilę oglądała się za siebie.uciekała przed kimś.
Obudził sie wstawając do pozycji siedzącej.Spojrzał na zegar.
-Już taka godzina?!-mruknął do siebie.
Ledwo zasnął a chwilę później musiał wstać.Sen trwał około dziesięciu godzin a wydawało się,że tylko dziesięć minut.
Odświerzył się i wrócił do sypialni.Niecierpliwie oczekiwał jakich kolwiek informacji.Żeby czas minął szybciej oglądał przelatujące pojazdy Couruscant,czytał.pisał...Aż  po godzinie oczekiwania w drzwiach stanął Kenobi.
-Wreszcie.-rzucił Skywalker.
-Aż tak się nudziłeś?-Obi Wan spojrzał na swojego byłego padawana i się lekko śmiechnął.Anakin był blady  a na prawym policzku miał odcisk poduszki.
-Co tak cię rozbawiło?
-Ty....-zaczął.-wyglądasz jak zombie.
-Ha ha ha....bardzo zabawne.-powiedział z sarkazmem.-Dobra,dobra masz jakieś wiadomości?
-Tak,mam niestety dwie i to złe.-w tej chwili uśmiech z twoarzy Jedi zniknął.-sześcioosobowa grupa Łowców podzieliła się na dwie grupy a na domiar złego urwał nam się kontakt.
-No pięknie...-mruknął pod nosem Skywalker.-i co teraz zamierzacie?
-Jeżeli technicy nie naprawią kontaktu będziemy zmuszeni wysłać kogoś z nas.-Anakin pokręcił głową i odprowadził Kenobiego do drzwi.
-Aha..jeszcze jedno.Nie zrób nic głupiego.-powidział Mistrz Jedi.
-Mistrzu...przecież nie mam dziesięciu lat.
-Wiem ale za dobrze cię znam Anakinie.
Po tych słowach zniknął za drzwiami. Anakin także wyszedł ale dopiero jak napił się wody.Poszedł do biblioteki poczytać trochę o Łowcach,których ściga Ahsoka i Shaak.Nie był molem książkowym ale bez Padme czy Ahsoki strasznie się nudził.Na ekranie ukazały się informacje ułożone w tabelkę.Wszystko dokładnie przeanalizował,zajęło mu to około dwudziestu minut
-No to kolorowo nie jest...-mruknął.
Togrutanie,których poszukuje prawie cała Republika,są po prostu ukryci na Shili,planecie,która jest jedną z najstarszych członków Republiki.
Gdy przeczytał to  co interesowało poszedł do Yody.Przed pokojem, gdzie przeważnie przebywał Mistrz,miał pewne wahania Ale zapukał,po usłyszeni zawółania do środka wszedł.
-Skywalker,usiądź proszę.-powiedział i kiedy Anakin usiadł na jednej z puf otworzył oczy.-wię o co chodzi?
-Mam takie małe wąpliwości....-zaczął.
-Wątpliwości...-podważył Yoda.
-Tak.Chodzi o misję na którą poleciała Ahsoka.Nie wiem czy to dobry pomysł.Moim zdniem jest za młoda na to żeby ścigać tak niebezpieczną grupę przestępczą.Powinna wrócić do Świątyni,a inny Jedi mógłby ją zastąpić.-wyrzycił z siebie młody Jedi.
-Więcej ufać powinieneś swojemu uczniowi.Młoda jest prawda to.Ale sprytna jest poradzi sobie,wiem to.
-Tak Mistrzu Yoda..Ale syrwał się kontakt i gdyby nie został naprawiony to...-przerwał gdyż Yoda dokończył za niego.
-To czy ty możesz polecieć,hmm?
-Tak,dokładnie.
-Ta decyzja nie tylko do mnie należy.Rada zadecydować musi.Jutro poinformujemy cię o zamiarach naszych.
Skywalker podziękował i wyszedł.Było popołudnie nadal nie wiedział co ma zrobić więc bez większego zastanowienia wrócił do pokoju.


11 komentarzy:

  1. Okey...
    Dobra mam wene na koma już pisze.
    1.Poproszę przyjaciółkę do przeczytania twojego bloga;)
    2.Nie dziw się moim głupim textom bo jestem porypana i ta przyjaciółka może to potwierdzić:D
    3.Boski rozdział.
    4.Wstaw notkę z Anidalą*prosi na kolanach i robi słodką minkę*Moc mi mówi że umiesz XD
    5.Skomentuj proszę mojego bloga: http://dalszelosyanakinaahsokiobiwana.blogspot.com/2013/07/rozdzia-24.html
    6.Pogadamy na Google.
    7.NMBZT!<3;*
    8.Polubiłam cię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za komentarze ;) od pewnego czasu tez czytam twojego bloga tez jest swietny.

      Usuń
    2. http://starwarsbestbistory.blogspot.com/2013/07/rozdzia-11_22.html#comment-form
      Blog mojej przyjaciółki polecam Ci go:)
      NMBZT!<3;*

      Usuń
    3. Ahaaaaa...to jest ten blog tez go czytam ^^ zauwazylam go jak czytalam bloga Wiki.:PP Świetny. Kiedy skonczę historię o tej misji na Shili to zaczne o Padme i Anakinie.Mam jeszcze 2 pomysly na tworzenie historii ale chce to napisac jak Ahsoka bd miala 16 lat (jak narazie ma 14).Więc trochę cierpliwości to postaram się napisać coś bombowego.Może pomoże mi w tym moja przyjaciółka.(zna się na tym milion razy lepiej...nic dziwnego w osiem miesięcy czyta 70 książek...).:DD

      Usuń
  2. Trafiłam na tego bloga przez twój profil Google, na którego trafiłam przez obserwatorów mojego bloga (starwarsmyhistory.blogspot.com) i do cholery dlaczego nikt wcześniej mnie o nim nie poinformował?! *mina zafochanego dziecka* Blog masz świetlny, rozdziały ciekawe i intrygujące, ortografia na poziomie(Nareszcie! Masz ode mnie Nobla, kobieto!), interpunkcja też dobra, aczkolwiek stawiaj spację po kropce kończącej zdanie. ;) Tak to jest CUDNIE. ♥ Pomysły mnie po prostu rozbijają na części, Ahsoka i Anakin - mistrzostwo! ♥ Z niecierpliwością czekam na następny. Lecisz do ulubionych na moim blogu. ;)
    NMBZT! ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja przyjaciółka także założyła bloga ale nie o sw (nawet na tym sie nie zna ;p).Jeszcze nic nie napisała bo dlugo klocilysmy sie o to jak bedzie sie nazywac glowna bohaterka.Ale mysle ze za tydzien bedzie juz link wiec jak ktos bd zainteresowany to moge przeslac ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie zajerzę.
    Wiki mnie za to zabije.
    Sorki miałam Cie poinformować a poinformowałam tylko Idke
    Nie bij jestem delikatna!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wika ma focha, że nikt jej wcześniej nie poinformował. A ja mam focha, że ona mi nie powiedziała tylko dowiaduję się teraz sama! *foch*
    Poleciała gdzieś?! Jak śmiała?! I co Anakin ma teraz niby robić?! Przecież powinni ten czas jak on nie jest na misji spędzić razem. :<
    Jakim cudem wysłali Ahsokę na misję nie informując o tym Anakina? O.o Przecież trzeba informować mistrza o tym że wysyłają gdzieś jego padawana! Głupie dziady! *foch*
    I mają go puścić. Jak Kenobi tego nie poprze to już na zawsze zostanie Dziadobim. *foch*
    NMBZT <3
    P.S. Lądujesz w polecanych na my-version-star-clone-wars.blogspot.com ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. No no...
    Supcio!!!!
    FOCH!!!! Na radę. Dlaczego nic nie dali Anakinowi kiedy połowa świątyni się nudzi?
    CHCE ANIDALE!!!!
    Dodaję cię do listy ulubionch na blogu :D
    Dzięki za komentarz.
    Na szczęście Soka cię poleciła :D
    Porozmawiamy na Google? :D
    NMBZT
    (I Ahsoka wcale nie jest delikatna więc możesz ja bić :D)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wut?
    Jestem delikatna jak poduszka z pierzem!
    Ida nie kłam XD

    OdpowiedzUsuń