poniedziałek, 23 września 2013


7. Marny początek.



Było chłodno i ciemno, wybijała już północ. Cała trójka weszła do wielkiego domu, gdzie czekała na nich starsza Togrutanka. Przywitała serdecznie Jedi, po czym skierowała wzrok na Anakina.
- To jest  Anakin Skywalker.- zaczęła Shaak.
- Miło mi pana poznać. Thea, zaprowadź gościa do pokoju. 
Młodsza Togrutanka, w wieku Ahsoki, skiwnęła głową i pokazała kierunek.
Thea szła przodem a po kilkunastu metrach od korytarza weszli na kręte, pozłacane różnymi drogocennymi kamieniami szlachetnymi schody. 
-Tędy proszę- powiedziała miło i wskazała kierunek. Po krótkiej drodze pokazała drzwi pokoju i bez słowa wróciła na dół. Skywalker  przyjżał się Togrutance bardzo uważnie. 
-Wszyscy są tacy do siebie podobni?- mruknął cicho do siebie po czym wszedł do środka.
Rozejrzał się wokół i bez zastanowienia wyszedł na balkon. Powietrze było rzeźkie i przyjemnie chłodne. Anakin od razu  poczuł się lepiej. Obserwował jak kilku pijanych ludzi szarpie się i krzyczy na cały głos, jakieś dziwaczne stworzenia toczy zażartą walkę niewiadomo o co. 
Po obejrzeniu całej okolicy, znudzony poszedł do Ahsoki.
Minął kolejne drzwi i kolejne...Więcej drzwi nie mogło się wstawić?- westchnął ciężko.
Szedł prosto tam gdzie się rozstali. To chyba tutaj.
Zapukał i bez zawołania wszedł do środka.
Tano podniosła wzrok i skierowała go na swojego Mistrza.
- Co jest? Tak ci się nudzi, że musisz ludzi w środku nocy nachodzić?- rzuciła z sarkazmem. Anakin zaśmiał się i wszedł dalej.
- A tak na serio?- zapytał dziewczyna- coś się stało?
- Ta Thea, to ją widziałaś pod barem?
- Taa… według mnie jest jakaś dziwna…- mruknęła odkładając datpada.
- Znasz ją?- zapytał siadając na kanapę.
- Nie.- Ahsoka usiadła naprzeciw  Anakina i opowiedziała trochę o właścicielce domu.
- A może wiesz…- Skywalker chciał zapytać o coś jeszcze, ale jego Padawanka uprzedziła  go z odpowiedzią.
- Mistrzu, jak chcesz się czegoś dowiedzieć to zapytaj Mistrzynię. Ja nie jestem chodzącą encyklopedią. – powiedziała trochę zdenerwowana,- Nie dziwi cię to, że akurat w stolicy, Łowcy działają? Przecież tu się roi od ochrony.
- Ecchh… Smarku, uspokój się. Może to tylko przypadek?
- Taa, żebyś miał rację Rycerzyku.
Dwójka pogadała jeszcze przez kilkanaście minut, po czym Anakin wyszedł.
Zmęczona Tano rzuciła się na łóżko i już po chwili zasnęła…
Obudziło ją pukanie  do drzwi, wstała i otworzyła. W progu stał Rycerzyk. Była trochę zła, dochodziła dopiero siódma a ona chciała jeszcze spać. Gdyby nie to, że była naprawdę zmęczona, nawrzeszczała by na swojego Mistrza. 
- Yyy… Dobra co jest?
- Chodź szybko, Łowcy zaatakowali stację.
Zaskoczona Togrutanka wzięła szybko miecz i szatę, po czym dogoniła  Anakina, który był już na schodach.
Na parterze czekała już Shaak. Na zewnątrz czekała grupka policji z komisarzem Verneem na czele. Wymienili kilka zdań i wsiedli na ścigacze. Po kilku minutach dotarli na miejsce.
Stacja wyglądała jak po wojnie. W oddali widać było kilka zakrytych ciał, a w powietrzu unosiły się jeszcze kłęby dymu. Wokół całej stacji rozmieszczono ludzi i zabezpieczono teren. Służby medyczne opatrywały rannych, próbowały ratować życie. Pociąg był totalnie zniszczony, zadawał się tylko na złom. Ahsoka i Anakin stali jak dwa słupy ale Shaak Ti szybko otrzeźwiła ich umysły.
Anakin i Shaak podeszli do miejsca podłożenia bomby a młoda Jedi pomagała zabezpieczyć do końca teren.
- To musiała być potężna siła ładunku.-  powiedziała Mistrzyni. Przyglądała się dziurze i pozostałemu prochowi.- Ciekawe co przez to chcieli powiedzieć.
- Może po prostu chodzi o politykę?- stwierdził Skywalker,
- Być może ale niepokoi mnie to. Jeżeli ich szybko nie złapiemy, skutki zniszczeń mogą być o wiele większe.
Rozmowę przerwał komisarz, który pokazał nagranie z monitoringu.
- Prawdopodobnie jest ich pięciu, może sześciu.- zaczął Verneem.- Są dobrze uzbrojeni.
Anakin przewrócił oczami, chciał już coś powiedzieć ale przerwał mu w tym komunikator.
/- Mistrzu, widzę jakiegoś podejrzanego typa. Mam go obserwować czy…
/- Na razie obserwuj, gdyby robił coś podejrzanego to wtedy wkraczaj. Ale musisz być ostrożna, gdy się zorientuje być może nie uda się go zchwytać.
/- Zrozumiałam
- Miejmy nadzieję, że to jeden z nich.- powiedział szef policji.
Do Jedi podeszli saperzy i zaczęli badać, jakim ładunkiem posłużyli się Łowcy. Nie chcąc przeszkadzać w wykonywaniu pracy, Skywalker i Ti poszli dalej.

*** Zostawiamy tych Jedi i idziemy szukać Ahsoki, oo tam jest!***

Tano obserwowała podejrzanego ale zarazem patrolowała okolice. Togrutan, okołu trzydziestki, wreszcie raczył ruszyć się z miejsca. Ahsoka uśmiechnęła się i ruszyła za nim. Mieszkaniec Shili wyszedł poza stację i ruszył przed siebie. Padawanka po kilkunastu sekundach ruszyła za nim. Śledziła go od dziesięciu minut. Wcale się niezdziwiła , kiedy Togrutan wyszedł po za teren miasta. Już była pewna, że to jeden z podejrzanych. Zatrzymała się na chwilę by powiadomić Anakina. Nie spuszczając trzydziestolatka z oczy, podała Rycerzykowi  miejsce aby mogli szybko zabrać ją i terrorystę.
- Zatrzymaj się!- krzyknęła dziewczyna.
Togrutan odwrócił się spokojnie i ze świętym spokojem zapytał:
- Coś się stało?
Ahsoka zmarszczyła czoło i z ostrożnością podeszła do mężczyzny. Włączyła miecz i przystawiłą do gardła.
- Jedi?! Czego ode mnie chcesz?!
- To ty podłożyłeś bombę na stacji! Przyznaj się ,Republika będzie dla ciebie łaskawsza! Togrutan wytrącił miecz z ręki i wskoczył na dach. Ale Ahsoka nie zmartwiła się zbytnio. Użyła Mocy, mężczyzna spadł na ziemię i zwijał się z bólu. Tano przewróciła oczami, wezwała Anakina i Shaak a gdy już przyjechali zabrali terrorystę i zawieźli na posterunek policji.
Okk, więc… Thea to starsza siostra Ahsoki, która będzie ciągle wypominała Ahsoce, że była niechcianym i niekochanym dzieckiem. Nie no! Taki żarcik ;pp. Powiem krótko, Thea to nie jest żadana bliska rodzina Ahsoki. Dla wyjaśnienia sprawy, właścicielka tego domu to przyjaciółka Shaak Ti. 
Jedziemy dalej. Hmmm… Nie jestem zadowolona z tego rozdziału ;(. Nie wiedziałam co pisać, po prostu- brak weny. Ale obiecuję wam, że następny rozdział będzie lepszy ;))
Dedykt dla wszystkich czytających! ;PP
NMBZW!

28 komentarzy:

  1. Jak widzicie zmieniłam trochę bloga, potem i tak go zminie bo nudzi mi się. Przed chwila robilam gadzety i niechcacy usunelam wszystko! *facepalm*. Jestem tepa nie ma co ;p. Ja ide bo szalu idzie z tym dostac!!! NMBZW!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ekhem!! Chciałabym cos powiedzieć!
    Zajebisty rozdział Mati!!
    Nie mam weny :( Przepraszam ;**
    NMBZT! <33

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdzialik. Nie dziw sie, że będzie krótko, ale jak Mroczna moja Zajebana wiedźma nie ma weny to ja tesz :c
    NMBZT

    Idka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buhahahah....
      Zajebana Wiedźma cię zaraża...epidemia xD
      A jak ty mnie zaraziłaś bólem gardła i katarem to było dobrze?(nie wydziram się)
      Aj low ju was xD
      NMBZW!<33;**

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Eeejj Kiwi! Chcesz grype? Dzis zostalam w domu. Te osiem lekcji moze poczekac xdd

      Usuń
  4. Wole, by ktoś zarażał mnie brakiem weny i podkładali Anakina bez kosszulki :D
    <333

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Niestety nie moge miec gg bo to komp mojego brata i sie nie zgadza ;(((((

      Usuń
    2. Ooo... :( Szkoda *pociesza mati*

      Usuń
  6. Hej.
    Prowadzę z Idką wspólnego bloga:
    http://dalszelosyanakinaahsokiobiwana.blogspot.com/p/blog-page.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okk już lukam ;))
      Ps. Może na skeypie popiszemy?

      Usuń
  7. Nie wiem czy dobrze wpisałaś link. Wyskakuje mi Tw blog, SPAM....

    OdpowiedzUsuń
  8. Ajć... no dobra może być skype, ale jak przeciesz publicznie tego napisać nie możemy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No kurde jaka jestem!
      Tutaj:
      http://mrocznykoktail.blogspot.com/
      Prosze :)
      Fany link nie? :D

      Usuń
    2. Hehe mroczny koktail? Fajowa nazwa!

      Usuń
    3. Świetny blog! Gratulacje!! ;)) Ale bd miała czas na prowadzenie tez swojego?

      Usuń
  9. No pewnie, że będę mieć czas! Skomentuj pliss... to dla nas bardzo ważne :)
    Weź ja chcę jeszcze jeden blog stworzyć!! O SW!
    buhahah...ale nie jestem pewna czy fajny pomysł :(
    Nazwa:
    Mroczne Kiwi(ja) + Mroczny Melonik(Ida) = Mroczny Koktail :DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetne, ale dasz rade? No wiesz 3 blogi plus szkola nauka?

      Usuń
    2. Ja jestem Ahsoka i ją zastępuje!! Hello ja nie smarkacz!! pff.. Foch na cb!(3 blog nie ważny)

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. Odfochnęłam sie ;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*

      Usuń
    5. I prawidłowo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;DDD
      ;***

      Usuń